Ta plaża jest jak ukryty skarb, schowany między dwoma gigantycznymi formacjami skalnymi. Upewniliśmy się, że dotarliśmy tutaj zanim słońce wzeszło, tylko po to, aby zabezpieczyć miejsce do parkowania i zrobić kilka zdjęć, zanim tłumy ludzi zstąpiły na nas jak sępy. I oj, jak przyszli. Do południa plaża była tak zatłoczona, że ledwo można było zobaczyć piasek. To było jak scena prosto z filmu katastroficznego, z tym że zamiast zombie, były tylko rodziny z krzyczącymi dziećmi.
Jeśli jesteś wystarczająco odważny, aby tu przybyć, upewnij się, że przyjdziesz wcześnie i wyjedź, zanim zapanuje szaleństwo. I zabierz ze sobą wadę gotówki, jeśli chcesz wynająć krzesło i parasol, ponieważ będziesz potrzebował małego kawałka raju, aby uciec przed chaosem. Jedzenie nie jest niczym szczególnym, ale przynajmniej łazienki nie zmuszą cię do ucieczki w góry.